czwartek, 18 grudnia 2014

Choinka dla zwierząt


Dnia 6 grudnia odbyła się wycieczka do Chaty na Groniu w Mesznej. Wyruszyliśmy z plecakami pełnymi prowiantu dla zwierząt. Przysmaki te wieszaliśmy jako ozdoby na choince. Kiedy już choinka wyglądała smakowicie, mieliśmy czas na odpoczynek. Spokój przerwał Św. Mikołaj, który przybył z prezentami. Następnie zaciągnął nas do wspólnej zabawy. Po tańcach okazało się, że nasza przystrojona pięknie choinka zajęła trzecie miejsce w konkursie na "najpiękniej przystrojoną choinkę" :D

Na zakończenie wycieczki każdy z nas zjadł pyszną pieczoną kiełbaskę. / Zabujana w Siatkówce

środa, 10 grudnia 2014

Dnia 29.11.br odbyła się wycieczka do Zamku Sułkowskich. Po wejściu do muzeum zostawiliśmy swoje kurtki i plecaki (z jakże cennymi kanapkami) w szatni :D
Następnie weszliśmy na piętro, pani przewodnik bardzo ciekawie opowiadała nam o intrygującej historii zamku. Zobaczyliśmy kilka makiet z różnych epok historii zamku oraz miasta Bielsko. 
Naszym oczom ukazały się również eksponaty pochodzące z archeologicznych wykopalisk z terenu całego Bielska-Białej. 
Tym o to sposobem dokładniej poznaliśmy historię miasta Bielska i Białej.
Wśród zamkowych murów natrafiliśmy na wiele obrazów artystów regionalnych i nie tylko. Wśród tych dzieł trafiła się również perełka - mała praca Jana Matejki :D. /Zabujana w siatkówce i Niguś:)



Po zwiedzaniu Zamku Sułkowskich , poszliśmy do kina w centrum handlowym na „Wielką Szóstkę”. Przed seansem kupiliśmy popcorn, nachosy, colę i małe przekąski z restauracji symbolizującej się dwoma żółtymi łukami. Potem część szczęśliwców została posiadaczami filmowych plakatów. Cała grupa siedziała w ostatnich rzędach sali kinowej. Po wyświetleniu nieciekawych reklam zaczął się długo oczekiwany film. Był on zabawny i ciekawy. Naszej grupie bardzo się spodobał seans. /Kornelia i Natalia 

piątek, 14 listopada 2014

Kraków - miasto artystów.

Dnia 8 listopada wybraliśmy się na wycieczkę do Krakowa. Była to kolejna nietypowa dla nas wyprawa, gdyż podążaliśmy szlakami.... właściwie śladami polskich artystów :)
Odwiedziliśmy Dom Jana Matejki, Kamienicę Szołayskich oraz Muzeum Narodowe w Sukiennicach.
Wrażeń było naprawdę sporo!
W Domu J.Matejki mogliśmy na własne oczy zobaczyć pracownię Wielkiego Artysty. Jak również eksponaty służące jako wzorce w trakcie malowania prac (np. wypchanego rumaka!).
W kamienicy Szołayskich zobaczyliśmy wiele różnych prac, autorstwa znanych na całym świecie polskich artystów. Pani przewodnik opowiadała nam ciekawostki związane z artystami lub z powstawaniem samych dzieł.
W Muzeum w Sukiennicach nasze oczy ujrzały takie dzieła jak: "Hołd pruski" czy "Kościuszko pod Racławicami" Jana Matejki oraz wiele obrazów, które dotąd kojarzyliśmy głównie z podręczników, encyklopedii oraz.... wujka Google.
Zrobiło to na nas OGROOOMNE wrażenie.
Po uczcie dla oczu i duszy, przyszedł czas na ucztę dla żołądków..... (jeżeli w ogóle można to tak nazwać). Odwiedziliśmy Restaurację, znaną na całym świecie, której symbolem są dwa żółte łuki :D

Udało się również kupić kilka pamiątek oraz obwarzanków na Krakowskim Rynku.

Wnioski:
1. Góry są mniej męczące, niż chodzenie po płaskim terenie ;)
2. Myśleliśmy, że co poniektórzy z nas są obdarowani talentem plastycznym, ale gdy zobaczyliśmy te piękne obrazy przestaliśmy w to wierzyć ;) /Zabujana w siatkówce

wtorek, 21 października 2014


Wycieczka na Magurkę

 Rano było chłodno, mgła zasłaniała widoki na góry. Nie było zbyt przyjemnie, ale później się rozpogodziło.
 Szliśmy dość długo czerwoną trasą i kawałek czarną. Co chwilę się śmialiśmy i mieliśmy odpowiednią ilość postojów. Gdy doszliśmy na Magurkę rozpaliliśmy ognisko i piekliśmy kiełbaski. Mieliśmy czas wolny, więc graliśmy w różne gry na świeżym powietrzu.Potem zjedliśmy kanapki i wracaliśmy do domu. W drodze powrotnej spotkaliśmy grupę harcerzy, która miło się z nami przywitała.
 Ta wycieczka bardzo mi się podobała, ponieważ pogoda bardzo dopisała, kiełbaska smakowała i ekipa wymiatała ;) /Kaszalot

czwartek, 18 września 2014

Wycieczka ołówkiem szkicowana

We wrześniu odwiedziliśmy "Fałatówkę", czyli Muzeum Juliana Fałata w Bystrej. Było dość nietypowo, ponieważ sporą część czasu poświęciliśmy na rysowanie, a nie chodzenie :)
Zaczęliśmy od wycieczki autobusem MZK, bardzo szalone jak na nas, ponieważ wszędzie przemieszczamy się raczej piechotą. Następnie poznaliśmy Panią, sprawującą opiekę nad Muzeum, która opowiedziała nam o życiu Juliana Fałata. Artysta do wszystkiego doszedł dzięki ciężkiej pracy i poświęceniu nauce.
Spróbujemy również z podobnym zaangażowaniem pracować cały ten rok szkolny :)
Próbowaliśmy również swoich sił w rysowaniu, czasem z mizernym skutkiem, ale nikt z nas się nie poddawał. W efekcie powstały całkiem ładne szkice, przywołujące klimaty rodem z zimowych pejzaży J. Fałata.
Zadowoleni i dumni z siebie, udaliśmy się na krótki spacer po parku, znajdującego się niedaleko muzeum. Spragnieni lasu i powietrza, trochę zaszaleliśmy w parku, co skończyło się na błotnej kąpieli jednej z uczestniczek :)
Na szczęście, jak na kobietę przystało, ów pechowa dziewczyna, miała ze sobą sporą część garderoby, co pozwoliło jej na zmianę swojej błotnej kreacji.
Po tych przygoda udaliśmy się na przystanek, a następnie do domu.
Wrażenia po wycieczce - bardzo pozytywne. Kilka osób nawet odkryło w sobie talent plastyczny ;)

poniedziałek, 1 września 2014

Krajoznawczo - turystycznie

Czyli jak miło spędzić sobotę, i nie tylko.
Kilka razy w roku wybieramy się w trasę: autokarem, pociągiem, a najczęściej piechotą. 
Przeszliśmy już wiele szlaków, zdobyliśmy wiele szczytów. Na blogu będziemy opisywać nasze podróże, małe i duże :) Będziemy dzielić się wspomnieniami z bieżących wycieczek  oraz tych wypraw, które w poprzednich latach zrobiły na nas największe wrażenie. Miłego czytania (i oglądania).