poniedziałek, 7 grudnia 2015

Karmimy zwierzątka zimą!

Dnia 5 grudnia poszliśmy do Chaty na Groniu w Mesznej. Kiedy wszyscy zmęczeni weszliśmy do schroniska, mieliśmy czas, aby zjeść nasze kanapki. Następnie w śniegu zrobiliśmy "aniołki". Później przyszedł czas na wybranie choinki oraz przystrajanie jej wcześniej przygotowanymi ozdobami - jadalnymi dla zwierząt. Na drzewku były bombki z marchewki oraz inne pyszne ozdoby świąteczne. 
Po zakończeniu ubierania pani powiedziała, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty i dostaniemy kawał dobrej słodyczy :D  - każdy dostał Kinder Niespodziankę. Po słodkiej przerwie zrobiliśmy sobie konkurs na najlepszą zabawkę (z smutkiem ogłaszam, że konkurs wygrała pani). 
Czekaliśmy na wyniki konkursu na najpiękniejsze drzewko no i... niestety zdobyliśmy "tylko" trzecie miejsce ;) 
Zmęczeni powoli wracaliśmy do szkoły.
Ozdabianie drzewka, śnieg i Kinder Niespodzianka były najlepsze!
Hip hip hura :D

poniedziałek, 16 listopada 2015

Piękny Zamek i własna moneta :)

Dnia 14 listopada została zorganizowana wycieczka do Żywca. Wiele dzieci zapisało się na tą wycieczkę, lecz nie wszyscy na nią przyszli. Jak zawsze pod naszą szkołą była zbiórka. Wszyscy byli bardzo zadowoleni, ponieważ do Żywca mieliśmy pojechać pociągiem. Wyjechaliśmy pociągiem spod stacji Mikuszowice Krakowskie. Jazda minęła szybko.  Gdy dojechaliśmy na miejsce to od razu poszliśmy zwiedzać Zamek Habsburgów. Zamek był przepiękny. Zawierał chyba z tysiąc drzwi i okien. Najciekawszym miejscem, które odwiedziłam była sala tortur. Na samym końcu pani zrobiła nam wielką niespodziankę. Nikt się jej nie spodziewał. Poszliśmy wybijać monetę. Pani przewodnik pokazała nam urządzenie do wybijania monet. Wybijanie monet polegało na tym, aby z całej siły pchnąć rączkę, która miała uderzyć w monetę. Moneta na przodzie miała wybity swój zamek z dużym napisem ,,ŻYWIEC”. Na odwrocie moneta zaś miała wybitego byka (nie wiem dlaczego). Następnie pociągiem wróciliśmy na stacje z kąt odebrali nas rodzice. Wycieczka ta bardzo  mi się podobała. Do dziś mam w domu tę wybijaną przeze mnie monetę.

\\Nikola :)

sobota, 17 października 2015

Marsz na orientację!


     Dzisiaj poszliśmy w 5 osobowej grupie na marsz na orientację do Szkoły Podstawowej nr 18.
Na miejscu dostaliśmy kartę z podpowiedziami i zagadkami. W czasie wędrówki po okolicy trzeba było wykazać się niezwykłą wiedzą o zasadach panujących na drodze, otaczających nas budowlach i górach oraz o pierwszej pomocy. 
    Gdy wróciliśmy do SP nr 18 okazało się, że zajęliśmy 4 miejsce!! :)

sobota, 10 października 2015

Władca pierścieni w Krakowie?

   Dzisiaj pojechaliśmy do Krakowa. Atmosfera w autokarze była bardzo przyjemna, wszyscy się śmiali i żartowali. Kiedy dotarliśmy do Krakowa, zaczęliśmy zwiedzać Ogród Doświadczeń im. Stanisława Lema. Widzieliśmy tam wiele złudzeń optycznych i nie tylko. Pod koniec pani przewodnik pozwoliła nam wejść na nietypową karuzelę. 
   Następnie poszliśmy na pokaz Władcy pierścieni, gdzie robiliśmy wielkie pierścienie dymu.Potem niestety musieliśmy wracać do domu. 

Wycieczka była super !!

wtorek, 26 maja 2015

Mała świnka i wielki upadek!

16 maja wiele się działo.
Już na samym początku wycieczki było bardzo wesoło. Jechaliśmy autobusem MZK pełnym rozbawionych ludzi, którzy spragnieni byli górskich wędrówek. Kolejną naszą atrakcją był wjazd wagonikiem na Szyndzielnię, skąd powędrowaliśmy na Błatnią. W trakcie spaceru jeden z uczniów, z wrodzona "GRABSJĄ", zaprezentował  jak wyjść z kryzysowej sytuacji, którą jest potkniecie się o własne nogi. Niestety nie wszyscy byli jego pilnymi uczniami i kilkakrotnie przytulili się do matki Ziemi.
Atrakcją na Błatniej były piękne widoki pełne soczystej, wiosennej zieleni. Kontemplowaliśmy nad pięknem tego krajobrazu, aż ktoś zawołał: "Świnka, świnka morska!". I tym oto sposobem zakłóciliśmy wielki spokój małej świnki :( , która została  zmuszana do zabawy. :P
W przerwach miedzy zabawą i podziwianiem widoków, konsumowaliśmy nasze "zmęczone" kanapki, a niektórzy rozpoczęli "lodowy sezon".
Po długim odpoczynku, zeszliśmy do Jaworza, gdzie czekaliśmy na nasz transport. Szczęśliwi i spełnieni wróciliśmy do domu. /ZabujanawSiatkówce

poniedziałek, 16 lutego 2015

Pod znakiem podróży

31 stycznia zrobiliśmy bardzo dużo.
Najmłodsi uczestnicy wycieczki zobaczyli wystawę dotyczącą Jana Pawła II i jego wizyt na terenach naszego wspaniałego Podbeskidzia.
Część osób wybrała się na warsztaty ceramiczne, szlifować swój talent garncarski.
Pozostali spotkali się z alpinistą, który bardzo ciekawie opowiadał o swoich licznych przeżyciach z naturą. Zainspirowani opowieściami alpinisty o dalekich podróżach, udaliśmy się na seans o przygodach czarno-białych nielotów, które próbowały podbić Antarktydę, a następnie cały świat.
/Zabujana w Siatkówce