wtorek, 26 maja 2015

Mała świnka i wielki upadek!

16 maja wiele się działo.
Już na samym początku wycieczki było bardzo wesoło. Jechaliśmy autobusem MZK pełnym rozbawionych ludzi, którzy spragnieni byli górskich wędrówek. Kolejną naszą atrakcją był wjazd wagonikiem na Szyndzielnię, skąd powędrowaliśmy na Błatnią. W trakcie spaceru jeden z uczniów, z wrodzona "GRABSJĄ", zaprezentował  jak wyjść z kryzysowej sytuacji, którą jest potkniecie się o własne nogi. Niestety nie wszyscy byli jego pilnymi uczniami i kilkakrotnie przytulili się do matki Ziemi.
Atrakcją na Błatniej były piękne widoki pełne soczystej, wiosennej zieleni. Kontemplowaliśmy nad pięknem tego krajobrazu, aż ktoś zawołał: "Świnka, świnka morska!". I tym oto sposobem zakłóciliśmy wielki spokój małej świnki :( , która została  zmuszana do zabawy. :P
W przerwach miedzy zabawą i podziwianiem widoków, konsumowaliśmy nasze "zmęczone" kanapki, a niektórzy rozpoczęli "lodowy sezon".
Po długim odpoczynku, zeszliśmy do Jaworza, gdzie czekaliśmy na nasz transport. Szczęśliwi i spełnieni wróciliśmy do domu. /ZabujanawSiatkówce